Trip-hopowe gwiazdy Morcheeba wracają w wielkim stylu z nowym albumem „Blaze Away”! To płyta, którą śmiało można postawić obok takich klasyków trip-hopu jak „Big Calm” czy „Charango”. Wśród gości znakomity Roots Manuva i francuski gwiazdor Benjamin Biolay. Jesienią zespół zobaczymy w Polsce – Morcheeba wystąpi 26 października w łódzkim klubie Wytwórnia podczas 10. edycji festiwalu Soundedit.

Po pięcioletniej przerwie Brytyjczycy ponownie zachwycają pięknym głosem Sky’e, nastrojowymi, pozytywnymi piosenkami Rossa i świetnym brzmieniem zespołu. Już od pierwszych dźwięków singlowego „Never Undo” słychać, że „Blaze Away” to płyta nagrywana bez presji, na dużym luzie, z wielką radością wspólnego muzykowania. Pomimo paroletniej przerwy Anglicy nie muszą już niczego udowadniać – po prostu grają swoje, umiejętnie łącząc wolno płynące rytmy, rozmarzone melodie, rozbujane basy, akustyczne instrumenty i syntezatorowe barwy. Głos Skye brzmi głęboko i kojąco, w końcu wokalnym wzorem dla wokalistki Morcheeby od początków kariery była królowa Sade. Gdy zaczynali stawiano ich w jednym rzędzie obok Massive Attack, Portishead, choć Morcheeba nigdy nie była tak mroczna jak zespoły z Bristolu, a pokrewnymi duszami twórców „Big Calm” zdawali się raczej Zero 7, Goldfrapp czy Thievery Corporation. Trip-hop w ich wydaniu nabiera jaśniejszych barw, choć nuta melancholii dodaje piosenkom grupy z Londynu niepowtarzalnego uroku.
„Na „Blaze Away” postaraliśmy się sięgnąć po wiele wpływów znanych z wczesnych nagrań Morcheeby. Słuchaliśmy mnóstwo bluesa z lat 50., rocka psychodelicznego z lat 60., dub reggae lat 70. Nie zabraknie nawiązań do lat 80., czyli stylu electro oraz hip-hopu lat 90. Cokolwiek nas zainspirowało, staraliśmy się podążać tym tropem” – mówi Ross Godfrey, producent nowego albumu.
Przez lata Morcheeba sprzedała ponad 10 milionów płyt, a ich muzyka pojawiała się w wielu filmach i serialach – od „Traffic” po „Rodzinę Soprano”. Dziś do spuścizny Skye i braci Godfrey odwołuje się młodsze pokolenie muzyków, choćby London Grammar, Nouvelle Vague czy Bonobo. Anglicy nie składają jednak broni: trip-hop wraca w wielkim stylu, a dziesięć nowych piosenek z „Blaze Away” udowadnia, że mistrzowie gatunku nadal potrafią dostarczyć stylowej rozrywki i przyjemnych wrażeń. Krążek promuje piosenka „Never Undo”.

Morcheeba „Never Undo”

Morcheeba „Blaze Away”
Never Undo
Blaze Away (ft. Roots Manuva)
Love Dub
It’s Summertime
Sweet L.A.
Paris Sur Mer (ft. Benjamin Biolay)
Find Another Way
Set Your Sails
Free Of Debris
Mezcal Dream